hm. Jola Kreczmańska
- przedsiębiorca, właścicielka i dyrektor zarządzający
w ogólnopolskiej firmie, posiadającej oddziały w kilku
największych miastach Polsce Przewodnicząca
RPM “Ręka Metody”, wcześniej: kilkuletnia drużynowa
169 WDH-ek “Matecznik”, drużynowa drużyny drużynowych,
komendantka Szkoły Instruktorskiej Hufca Mokotów,
pomysłodawczyni i współautorka Systemu Pracy z Kadrą ZHP,
komendantka wielu kursów, kąpieli metodycznej
i wiceprzewodnicząca ZHP.
HoPS mojego życia…
To ogólnopolska firma założona jakiś czas temu od zera, która powstała z myślą o niezależności i spełnianiu swoich marzeń. Zaczęliśmy mając jedynie prekursorski pomysł i samozaparcie w osiąganiu celu. Krok po kroku stworzyliśmy unikatowy w skali europejskiej koncept butików z grzejnikami oferując tym samym największy wybór w Europie. Dziś firma jest liderem w swojej branży w Polsce.
W życiu prywatnym to przede wszystkim moja dorosła córka, która dziś jest moją przyjaciółką. Wspólne wyprawy w najdziksze zakątki świata od amazońskiej dżungli przez bezdroża Syrii i Madagaskaru aż po Birmę.
Wrzucam do projektu…
Swoje podróżnicze pasje i doświadczenie. Poprowadzony rowerowy harcerski etap Bike Jamboree, w którym ze swymi słabościami i marzeniami mierzyli się wspólnie instruktorzy ZHP, ZHR i Skautów Europy. Wrzucam też dużą dawkę przedsiębiorczości rozwijanej w praktyce. Wiedzę i doświadczenie w finansach i zarządzaniu. Pomysły, które wciąż galopują przez głowę. Życiowy optymizm i odwagę w działaniu. Chętnie podzielę się doświadczenie w tworzeniu dobrego harcerstwa - nie tylko w rozwijaniu dobrych drużyn ale też w realnej pomocy, tym którzy nie wiedzą jak wybrnąć z impasu.
Horyzont czyli co ciekawego robię…
Podróże to ogromna pasja mojego życia. Okraszona przyjemnością fotografowania. Wyprawy z plecakiem w najdziksze zakątki świata - podpatrywanie dzikiej przyrody i życia zwykłych ludzi, którzy w różnych warunkach szukają szczęścia. To zamiłowanie do siadania na plastikowym taborecie gdzieś na ruchliwej ulicy Azji i chłonięcie jej tętniącego życia.
Przedsiębiorczość...
Mam we krwi. Przedsiębiorczość to nie tylko biznes - to sposób patrzenia na świat z poczuciem odpowiedzialności i przekonaniem, że w każdej złej sytuacji można odnaleźć szansę. To radość z kreowania i tworzenia od zera, z rozpalania iskier w oczach i doprowadzenia do odkrywania nieodkrytych wcześniej możliwości. To przekuwanie problemów i zagrożeń w szansę.
Służba w moim życiu….
To chęć do podejmowania wyzwań wtedy, kiedy wydają się trudne. To oswajanie czasem na pierwszy rzut oka trudnej rzeczywistości. Tuż przed pandemią dopracowałam projekt podróżniczego klubu w ośrodku dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Chciałam go zrobić biorąc tylko na siebie to zobowiązanie. Taki mój własny wkład w ich lepsze życie, własna praca nad sobą w podejmowaniu kolejnego wyzwania w niezwykle aktywnym życiu. Zrobię to. Jestem pewna, że to największe wyzwanie służby jeszcze przede mną.
